Od zera

Jeśli ogród nie posiada jeszcze systemu podlewania, koszty instalacji systemu inteligentnego nawadniania będą dodatkowo wymagały:

  • Zraszaczy (koszt od 50 do 200 zł za sztukę, nawadniają rośliny w promieniu kilku – kilkunastu metrów)
  • Rur połączeniowych PCV (zwykle od 10 do 20 zł za metr, muszą łączyć zraszacze i źródło wody)
  • Źródła wody (tu koszty są bardzo różne, instalacja przyłącza w kranie z sieci wodociągowej jest tania, lecz wzrastają koszty eksploatacji; przy większych powierzchniach można rozważyć budowę studni wraz z pompą – ceny od kilku do kilkunastu tysięcy złotych)

Najlepszym momentem na instalację systemu jest oczywiście faza jego projektowania, ponieważ pozwala efektywnie rozplanować wszystkie punkty nawadniające, podzielić je na strefy i wkopać rury doprowadzające wodę na odpowiedniej głębokości (nie może to być tuż przy ziemi, gdyż takie przewody mogą zostać zniszczone w trakcie aeracji trawnika). Dodatkowo instalacja nie powoduje niepotrzebnych uszkodzeń roślin lub infrastruktury (ścieżek, murków itp.)

Nie mniej jednak możliwe jest także zainstalowanie systemu w już istniejącym ogrodzie. Wymaga to oczywiście więcej pracy i zdarza się, że konieczne będzie dosianie trawy w miejscach, gdzie przebiega nowa instalacja. Gdy zajmujemy się montażem, staramy się wycinać całe fragmenty darni, a wydobytą ziemię odkładać na foliowe podkłady, aby zminimalizować ryzyko zasypania przylegających części trawnika. Warto mieć to na uwadze, ponieważ cały proces trzeba przeprowadzić możliwie szybko. Zbyt długie odcięcie trawnika od wody i gleby spowoduje jego nieodwracalne zniszczenie.

Alternatywą może być też rozmieszczenie punktów nawadniających na obrzeżach trawnika, w taki sposób, żeby instalować rury i zraszacze wzdłuż jego krawędzi. Prawie zawsze zwiększa to jednak koszty, a często jest zupełnie niemożliwe – np. gdy trawnik jest bardzo rozległy i podlewanie go z dwóch stron nie sięgnie części centralnej.

Istniejący system zraszaczy

Gdy w naszym ogrodzie istnieje już system (ręcznych) zraszaczy, koszty zdecydowanie spadają. Prawdopodobnie konieczne będzie już tylko wymienienie zaworów z ręcznych, przekręcanych przez obrót, na automatyczne elektrozawory.

  • Elektrozawory, (koszt od 100 do 200 zł za sztukę)
  • Przewody połączeniowe (koszt zależny od ilości zaworów i odległości od miejsca instalacji centralki, ok. 3 zł / metr)

Elektrozawory można też awaryjnie przełączyć ręcznie, dlatego wskazana jest instalacja ich w miejsce poprzednio istniejących. Jeśli jednak mamy dowolność i chcemy przenieść je w inne, często bardziej ustronne miejsce (widoczna w reprezentacyjnym punkcie ogrodu zielona pokrywa skrzynki zaworowej może być mało estetyczna), nie ma z tym problemu. Trzeba jednak mieć na uwadze, że o ile do elektrozaworów można doprowadzić wodę przy pomocy pojedynczej rury, od nich do zraszaczy prowadzą już osobne rurki doprowadzające wodę – przenoszenie może się wówczas wiązać ze sporymi zmianami w instalacji, wymagając często nadmiarowych rur lub przekopywania się przez trawnik. Nie ma jednego, „zawsze dobrego” rozwiązania – jest to sprawa, którą rozwiązujemy indywidualnie, doradzając optymalny sposób.

Sam sterownik

Jeśli nasz system działa już z elektrozaworami (i, przykładowo, programatorem podlewania), prawdopodobnie jedynym kosztem będzie zakup samego sterownika systemu podlewaj.pl

Ze względu na wyrafinowaną budowę, sterownik musi być zamontowany w pomieszczeniu (nie musi być ogrzewane, ale powinno być suche). Jeśli zostanie zainstalowany w skrzynce zaworowej, nie dajemy żadnej gwarancji na to jak i ile będzie pracować.

Rzeczą, o której warto pamiętać jest również podłączenie wiązki przewodów sterujących elektrozaworami do centralki. Oznacza to często konieczność przewiercenia ściany budynku i doprowadzenia przez nią wymaganych przewodów.

Dodatkowe koszty zależą od wybranych opcji, dlatego zapraszamy do kontaktu w celu sporządzenia darmowej wyceny.

Koszty instalacji